Członkowstwo w KWC... -

to kwestia dobrowolnej decyzji a nie zmuszania kogoś na siłe. jak coś robisz bo tak chcesz t portafisz wytrwałc, a jak cię kto zmusza, to wołami cię nie utrzymają...

w sumie co racja to racja

zastanawiam się tylko nad tym, dlaczego ktoś podpisuje jakiś papierek że nie będzie pił alkoholu Question

nie wiem...chęć poczucia przynależności do jakiejś grupy ludzi??

wiesz.. by odczuwać taką chęć nie trzeba wcale niczego podpisywać...

wiem, ale chyba każdy z członków KWC ma swoją historie i swoje zdanie na ten temat

ale czy aby nie pić alkoholu trzeba podpisywać jakiś papierek Question

po co się to podpisuje Question

żeby wszystkim ogłosić iż jest się członkiem KWC? a potem gdy ktoś proponuje Ci alkohol, powiedzieć że nie pijesz bo podpisałaś jakąś deklarację i jesteś członkiem KWC...
jeśli ktoś nie pije, to nie pije...
nie rozumiem tego Sad

wiesz ja jak odmawiam to nie mówię, że jestem członkiem, tylko że poprostu nie piję, bo nie i tyle nie trzeba się naokoło wszystkim chwalić...myślę, ze to jest coś na kształt wspólnoty...tylko to jest troche inna forma;)

taki trochę bzdet dla mnie...
(zawsze jak czegoś nie rozumiem to mówię że to jest bzdet Wink

)

w sumie im dłużej w tym siedzę tym bardziej zdaje mi się to bez sensu