Miłosierdzie Boże... -

Dziś święto Miłosierdzia Bożego.

Chciałem sie podzielić jednym moim doświadczeniem związanym z Łagiewnikami. Myślę ze pamiętacie, ze Pan Jezus obiecał szczególne łaski tym ktorzy będą oddawać cześć Bożemu miłosierdziu, ze w tym dniu kapłani otrzymają szczególną moc nawracania grzeszników.

Co roku staram się być w Łagiewnikach by spowiadać, a więc jednać człowieka (grzesznika) z Bogiem. W ostanie dwa lata byłem spowiadać wieczorem, kiedy nie ma wielkich kolejek, ale są ci którzy szukaja spowiedzi.

Powiem jedno.

To były najpiękniejsze spowiedzi w moim życiu. Kiedy spowiadający się mówi wszystko szczerze, kiedy szuka prawdziwie Bożej miłości, kiedy płyną łzy nad własną grzesznością, ale i łzy radości, miłość do Boga, kiedy serce prawdziwie otwiera się na dzialanie Ducha Świętego, kiedy miłosierdzie zwycięża!

Wiem ze to nie moje słowa, moje działenie, moja obecność, ale MIŁOSIERDZIE BOŻE! Wiem, że wtedy Pan Bóg pozwala mi również poznać swoją obecność, swoją moc, swoja niepojętą miłość. i za to chwała PANU!

Zapraszam was do Łagiewnik, zaprawszam was do JEZUSA MIŁOSIERNEGO.

Pozwólcie mu zdobyć wasze serca, pozwólcie by JEGO MIŁOŚĆ przemianiała WAS!!!

i za to wszystko CHWALA PANU!! Smile

ALLELUJA i do przodu Wink