Autoagresja -

Wysłany: Śro 9:43, 21 Mar 2007

Wielu z nas patrzy na uzależnienie przez pryzmat alkoholizmu, nikotynizmu i narkomanii...jednak uzależnienie jest czasem o krok od każdego z nas...może nią być również uzależnienie od żyletki...ono jest bardzo bolesne (nie tylko pod względem samego cięcia się, ale sieje spustoszenie w psychice). Poruszam ten temat, bo chcę wiedzieć co Wy o tym myślicie (chodzi mi tu o autoagresje)
czekam na Wasze wypowiedzi

Wysłany: Sob 16:22, 31 Mar 2007

Wiem jak jest. To straszne, uzaleznia, niszczy.
Ale przez wiele lat to mi właśnie pomagało. Nie uzalezniłam się, a nawet jesli to nie aż tam, żebym nie mogła nad tym panować. Jeśli wiedziałam, że jade np nad morze, to przez kilka tygodni spokojnie potrafiłam się nie ciać.
Teraz już z tym skończyłam, nie jestem pewna,że na zawsze, ale w każdym razie juz jakies pół roku bez żyletki się obeszłam. jak do tego wróce nei potraktuje tego jako wielką porażkę.

Ale nikomu oczywiście nie polecam.

Wysłany: Sob 21:49, 31 Mar 2007

ja też...wiem, że to jest straszne...blizny na duszy najciężej się goją...