Seks -

I kłania się nie umiejętność czytania ze zrozumieniem , Życzliwy chciał cytaty z Biblii a nie jakąś nawiedzoną gazetkę dobrą dla gimnazjalistów, pozdrawiam nie chce mi sie czytać bredni tylko podpisuje sie pod prośbą Życzliwego

jak widać sama bredzisz. najpierw zobacz a dopiero potem krytykuj! oprócz cytatów z Biblii jest coś takiego jak Tradycja w Kościele, Urząd Nauczycielski Kościoła. mając odrobinę dobrej woli dostrzeżesz ze w Biblii nie ma wszystkiego co jest w nauczaniu Kościoła, to biblia to źródło z ktorego wypływa nauka...

pozdrawiam.

ps. jak tam błąd ahistoryczności? sprawdziałaś co to?

xmarcin napisał:

mając odrobinę dobrej woli dostrzeżesz ze w Biblii nie ma wszystkiego co jest w nauczaniu Kościoła, to biblia to źródło z ktorego wypływa nauka...

Właśnie zgasiłeś samego siebie... niestety... ale trzeba to podzielić... Biblię a Kościół... Co z tego, że sobie wymyśli, że seks jest zły... jak Biblia nic o tym nie mówi... nie rozumiem takiego toku myślenia...

BTW. żeby nie było... chodzę do kościoła co niedzielę... i uczestniczę aktywnie w mszy...

Ha! No i poległeś chłopcze!!
Biblia zawiera nauczanie Chrystusa a nauka Kościoła to to co wprowadzili księża na soborach i to w niektórych przypadkach tylko po to by nie stracić wiernych gdy ludzie zaczeli sie odwracać od kościoła wtedy oni zaczęli mówić ze tak mówi Pan....
Ponawiam prośbę o konkretne wersety Pisma Świetego

Od 18 lat stosujemy z żoną naturalne planowanie rodziny. Przekonałem się do niego, gdy byliśmy narzeczonymi i uczestniczyliśmy w kursie - wtedy byłem nastawiony bardzo optymistycznie do takiego stylu życia. Żadne z nas przed małżeństwem nie rozpoczęło współżycia, a i po ślubie musieliśmy czekać dwa tygodnie ze względu na wymogi NPR.

Po tych osiemnastu latach naturalne planowanie rodziny jest dla mnie niekończącym się, strasznym, paskudnym koszmarem sennym. Ponieważ praktykujemy NPR, to mogę zachęcać żonę do współżycia akurat wtedy, gdy ona nie ma ochoty na seks. Nie ma ochoty podczas okresu, co zresztą nie jest niczym niezwykłym. Nie ma ochoty, gdy zaczyna odczuwać napięcie przedmiesiączkowe, czyli przez większą część fazy III - to również częsta sytuacja. Natomiast w fazie II jak najbardziej, ale właśnie wtedy nie możemy się kochać, więc nauczyliśmy się po prostu tłumić nasze pragnienia seksualne, gdy spontanicznie się pojawiają. Później, zwykle bez powodzenia, próbuję rozbudzić jej pragnienie, gdy faza II się skończy.

Wszystko to są. niepodważalne fakty, fizjologia. Każde małżeństwo, które twierdzi, że nie ma takich problemów, po prostu kłamie

Przyczyna takiego jej nastawienia tkwi w naturalnym planowaniu rodziny. Gdyby nie to, moglibyśmy się kochać wtedy, gdy chcemy, a nie wtedy, kiedy musimy, bo akurat przyszedł ten krótki czas, że możemy. Moja żona mogłaby traktować moje - może i niezgrabne - usiłowania bycia romantycznym jako coś autentycznego, a nie jako wstęp do fazy III. Bez NPR-u moglibyśmy być spontaniczni, a ja nie musiałbym słuchać odmowy kogoś, dla kogo przez 18 dni problem nie istnieje. Całe nasze życie mogłoby być inne, lepsze, ale nie jest - z powodu NPR-u. Nie życzyłbym życia w rytmie NPR nawet najgorszemu wrogowi. Nie rozumiem, jak możecie z czystym sumieniem wciskać ten koszmar nieświadomym niczego małżeństwom. Macie obowiązek powiedzieć im, co naprawdę oznacza przeżycie dwóch trzecich małżeństwa bez seksu. Ale nie zrobicie tego, bo zarabiacie na życie szerzeniem tych kłamstw o naturalnym planowaniu rodziny.

i jak w dziubeczkach tak pięknie.... zupełny bez sens powiedzcie mi gdzie w Biblii Bóg o tym mówi , aby Pan Bóg chciał by człowiek czuł się nieszczęśliwy?

xmarcin napisał:

ps. jak tam błąd ahistoryczności? sprawdziałaś co to?

To chyba było wczesniej do mnie ,a teraz do kogoś innego to kierujesz.

Gadasz, że w biblii nei ma wszystkiego, czego uczy KK, to Wy się do tego otwarcie przyznajecie? Lol.

no właśnie, poza tym Ona...prosze Cię nie generalizuj może są maużeństwa którym NPR akurat odpowiada:], poza tym przypominam o szacunku do innych wypowiadających się na forum...

Natalia napisał:

no właśnie, poza tym Ona...prosze Cię nie generalizuj może są maużeństwa którym NPR akurat odpowiada:], poza tym przypominam o szacunku do innych wypowiadających się na forum...

Po pierwsze małżeństwa... poza tym gdzie widzisz brak szacunku? Każdy wyraża swoje wolne zdanie... nie widzę w tym nic złego... bo chyba odmienność zdania o niczym złym nie świadczy?

Dzięki życzliwy, nie wiem o co Ci chodzi droga Natalio, ja chce tylko konkretnych przykładów(wersetów PŚ), a widzę Wam już chyba argumentów brakło, widzę bo nadal nie otrzymałam konkretów...

ha, temat o Stanisławie - brak konkretów. tutaj - równiez ich brak.